Co lepsze kąski były też dostępne w sklepach dla prominentów. Wraz z przewrotem wszystko się zmieniło. Z pewnością na lepsze w tym sensie, że można kupić prawie wszystko.

Wielu Polaków narzeka jednak, że nie mogą dostać pewnych gatunków mięsa w osiedlowym sklepie, a jakość wędlin pozostawia wiele do życzenia. Jedno jest pewne – nie głodujemy, a zrobienie rosołu na niedzielę nie jest żadnym problemem.

Inna sprawa, że sprzedaż mięsa przeniosła się do marketów, a zaostrzenia europejskie dotyczące produkcji dotknęły drobnych wędliniarzy. Być może jednak protest społeczny będzie w stanie odwrócić tę tendencję i będziemy mogli kupować nie tylko dużo mięsa, ale też odpowiedniej jakości.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *